Czy można podzielić zysk w spółce przez wystawienie jej faktur przez wspólników?
Jedno zdanie, a tak wiele spraw do wyprostowania 😉
Kreatywność ludzi nie przestaje mnie zaskakiwać! Z miejsca dementuje. To nie mój pomysł na podział zysku między wspólników.
To kolejna historia z życia wzięta.
Podział zysku w spółce jawnej przez fakturowanie spółki?
Spółka jawna. Istniejąca od lat. Wspólnicy wykonujący w niej wolny zawód. Lekarze. Nie pytaj mnie dlaczego nie założyli o wiele korzystniejszej dla nich spółki partnerskiej. To było pierwsze pytanie jakie zadałem…
Mniejsza już o formy prawne. Problem był następujący. Umowa spółki zakładała równy podział zysków między wspólników. Spółka żyła z kontraktu z NFZ-tem.
Wszystko było proste do kiedy wszyscy wypracowywali równe przychody do spółki.
Jeden z nich przez lata wyrobił sobie dobrą renomę. Pacjenci zaczęli walić do niego drzwiami i oknami. A może zwyczajnie pracował więcej?
Na szczęście spółka miała system ewidencjonowania pacjenta do lekarza. Szybko się okazało, że właśnie ten ze wspólników, generuje znacznie większe zyski…
Pracuje więcej, to więcej mu się ze spółki zysku należy!
Pomysł wspólników? No to będziemy wystawiali z naszych działalności gospodarczych faktury na spółkę, za świadczone usługi. Tak wspólnik spółki osobowej. Za usługi.
Jak to usłyszałem musiałem mieć bardzo głupią minę…
W czym problem? Rachunkowo i podatkowo potworek. Prawniczo podwójny tulup z lądowaniem potylicą na krawężniku…
- Jak ma spółka, a raczej wspólnicy rozpoznać księgowo taką fakturę?
- Jak rozliczyć koszty kreowane samemu sobie?
- A co z dokumentacją cen transferowych?
- Zakaz konkurencji wobec spółki?
Zacząłem tłumaczyć w szoku o tym, że spółka osobowa nie płaci podatku dochodowego. Dochód spółki w uproszczeniu jest dochodem wspólników. Po co produkować papiery i zakładać podatkowe pole minowe…
Co można zrobić? Najprościej?
Zmienić umowę spółki jawnej. Ustalić w niej mechanizm ustalania podziału zysku. Nie musi być klasyczny 50/50 czy 60/40. Wystarczy opisać w jaki sposób zysk będzie dzielony i jak ustalić konkretne liczby. Można to również uzależnić od starań danych wspólników i wypracowanych dla spółki pieniędzy.
A w ogóle to powinni się przekształcić w spółkę partnerską…. i se mogę tak tupać 🙂
I tak zrobią co będą chcieli!
Zbigniew Korsak
radca prawny
Photo by Johannes Plenio on Unsplash
***
Odpowiedzialność wspólnika spółki jawnej za długi. Czyli czy pozywać wspólnika czy nie? A wpis dygresji pełen
W kilku wpisach pisałem Ci już o sprawie odpowiedzialności wspólnika za długi spółki. Koniecznie zajrzyj tu i tu.
Streszczają to w kilku zdaniach. Znaczy po prawniczemu rekapitulując [1]
- Wspólnik spółki jawnej odpowiada za jej długi całym swoim majątkiem
- Dług spółki jawnej jest długiem wspólnika [Czytaj dalej…]
{ 4 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Panie Mecenasie,
i nie dadzą sobie wytłumaczyć, że można mieć lepiej, tylko tkwią w durnym (bo jak inaczej to nazwać) przekonaniu, że spółka jawna jest lekiem na całe zło?
pozdrawiam!
Widać nie 😉
Chyba nie aż taki potworek ta transakcja. Zupełnie dopuszczalna.
Oczywiście ceny transferowe… ale to powyżej sporych progów i obrotu i sumy transakcji.
http://interpretacja-podatkowa.pl/interpretacja/pokaz/4-podatek-dochodowy-od-osob-fizycznych/5-koszty-uzyskania-przychodow/6-wydatki-nieuznawane-za-koszty-uzyskania-przychodow/148461-koszty-uzyskania-przychodow-powiazania-spolka-jawna-wspolnik.html
@Zbyszek
dzięki za komentarz. A co z rozliczeniem kosztów uzyskania przychodów?
To już fajne nie jest.
Pozdrawiam
Zbigniew Korsak